Sezon 2015/2016 na boiskach pierwszej ligi rusza w najbliższy weekend. Dla podopiecznych trenera Mirosława Jabłońskiego pucharowy pojedynek był ostatnią okazją na dokonanie korekt w zespole. Patrząc na wynik, olsztynianie nie powinni mieć wielu powodów do zmartwień. Z bardzo dobrej strony pokazali się m.in. pozyskani w letnim okienku transferowym Łukasz Suchocki i Rafał Kujawa, którzy w sobotę strzelili po bramce.
Dzięki zwycięstwu z Sandecją Nowy Sącz Stomil awansował do 1/16 finału Pucharu Polski, gdzie zmierzy się z ekstraklasowym Śląskiem Wrocław (12 sierpnia w Olsztynie).
Piotr Skiba, bramkarz Stomilu Olsztyn: Jesteśmy zadowoleni i dobrze wiemy, że zdaliśmy ten test na piątkę z plusem. Cieszymy się podwójnie, ponieważ po raz pierwszy w historii klubu zagraliśmy przy sztucznym oświetleniu [na stadionie przy alei Piłsudskiego zainstalowano jupitery - red.]. Kibice też dopisali, a nam udało się na boisku pokazać, że dysponujemy niemałymi umiejętnościami. Udowodniliśmy jednocześnie, że jesteśmy dobrze przygotowani. Nasza forma będzie rosła, więc do ligi przystąpimy jeszcze mocniejsi niż teraz.
- Trener uczulał nas, że uderzenia z daleka będą kluczowe dla wyniku tego spotkania. Dobrze, że to my, a nie rywale, strzelaliśmy po takich sytuacjach bramki. Jeśli chodzi o mnie, to byłem bardzo skoncentrowany. Wyszliśmy na zero z tyłu, a to mnie bardzo cieszy. Czyste konto daje pozytywnego kopniaka przed meczami o punkty i zawsze wzmacnia bramkarza psychicznie.
- To prawda. Nie powiedziałbym, że Sandecja była lepszym zespołem, ale w tamtych chwilach na pewno wykazali większy ciąg na bramkę. Przetrwaliśmy ten napór i pokazaliśmy w drugiej połowie, że to my gramy u siebie i dyktujemy warunki. Wygraliśmy 2:0 w całkiem dobrym stylu.
- Co ciekawe, Rafał trafił do siatki, strzelając ze swojej słabszej, prawej nogi. Jak widzieliśmy, w jaki sposób składa się do uderzenia, to obawialiśmy się, że nic z tego nie będzie. Trafił jednak w piłkę bardzo czysto i zdobył bramkę pięknej urody. Bramkarz Sandecji był bez szans.
- Łukasz sam wcześniej mówił, że brakuje mu olsztyńskiego klimatu, który dobrze na niego wpływa. Solidnie przepracował okres przygotowawczy, ponieważ chce przypomnieć kibicom, że "Suchy" dalej potrafi grać w piłkę. I trzeba przyznać, że zrealizował to, co chciał.
- Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. To będzie duża szansa dla nas, aby pokazać się na tle zespołu z ekstraklasy. Podejdziemy do przeciwnika z respektem, bo to w końcu jedna z czołowych polskich ekip, która grała w europejskich pucharach. To będzie bardzo ciekawe wydarzenie.
- Stomil Olsztyn - Śląsk Wrocław, Jagiellonia Białystok - Pogoń Szczecin, Nadwiślan Góra/Zagłębie Lubin - Błękitni Stargard Szczeciński/Termalica Bruk-Bet Nieciecza, Olimpia Grudziądz - Lech Poznań, Ruch Chorzów - Wisła Kraków, Zawisza Bydgoszcz - Chrobry Głogów, Stal Stalowa Wola - Piast Gliwice, Miedź Legnica - Podbeskidzie Bielsko-Biała, GKS Bełchatów - Bytovia Bytów, Arka Gdynia - Chojniczanka Chojnice, Puszcza Niepołomice - Lechia Gdańsk, Górnik Łęczna - Legia Warszawa, Zagłębie Sosnowiec - Górnik Zabrze, Wda Świecie - Korona Kielce, Dolcan Ząbki - Cracovia Kraków, Wigry Suwałki - GKS Katowice.
Więcej o piłkarzach Stomilu czytaj na olsztyn.sport.pl .